Zima z mojego archiwum

Znalazłam w albumach zdjęcia z zimy 1998 roku. Pamiętam że przez kilka dni nasza wieś była odcięta od świata. Chleb przywozili do sąsiedniej miejscowości, a stamtąd właściciel sklepu z synami przynosili go w workach do sklepu,musieli iść przez pola bo droga była niewidoczna. Zdjęcia te zrobiłam zaraz po odśnieżeniu przez dmuchawę, potem przez koparkę, która wysypywała śnieg na pobocza drogi tworząc śniegowe góry. W tamtym czasie dzieci jeszcze jeździły na sankach, przy okazji psy się bawiły. To już zima z 2001/ 2002 roku Oby tylko ta zima nie chciała dorównać tamtej 😏