Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Święta Góra Grabarka

Obraz
  Z wakacyjnego Kazimierza zrobiłyśmy wypad ( tak około 300 km) na Świętą Górę Grabarkę. Jest to największe prawosławne sanktuarium, nazywane Górą Krzyży. Kiedy na Podlasiu szalała epidemia cholery, ludzie masowo wymierali, wyludniały się wsie, pewien starzec z pobliskiej wsi doznał we śnie objawienia że uratują się tylko ci, którzy schronią się na pobliskim wzgórzu.Ludzie szli na górę nawet na kolanach.  Ocaleli wszyscy , którzy napili się i obmyli w pobliskim źródełku i z nadzieją, z krzyżem i modlitwą doszli na górę.

Puławskie zwiedzanie

Obraz
    Puławy - miasto nieopodal  Kazimierza Dolnego. Tu znajduje się okazały pałac, należący kiedyś do rodu Czartoryskich. Za panowania Adama i Izabeli Czartoryskich, Puławy nazywane były Polskimi Atenami, tu przebywali znani przedstawiciele ówczesnych elit, tu było centrum życia politycznego i kulturalnego. Tu księżna Izabela w jednej z ogrodowych budowli założyła pierwsze w Polsce Muzeum, gdzie gromadziła pamiątki narodowe. Po ogrodach, wokół pałacu spacerują dumne pawie, ludzi się nie boją, pozują do zdjęć, tylko ogona nie chciały rozłożyć! Co ja się za nimi nachodziłam, na prosiłam i nic.       Obecnie mieszczące się w pałacu Muzeum Czartoryskich, organizuje między innymi wystawę pod nazwą  " Wiszące Ogrody Księżnej Izabeli ". Nam udało się na taką imprezę trafić.                 Można też było  " przymierzyć " suknię księżnej Izabeli, przyznajcie że ja prawie jak Izabela :)                      

\Kazimierz Dolny

Obraz
 W tym roku na kilkudniowe wakacje wybrałam Kazimierz Dolny, od dawna myślałam by tam pojechać i tak jakoś się nie składało. Jedziemy przez Sandomierz, zamek widać z daleka.     Przed Kazimierzem Dolnym, w okolicznych wioskach spotykamy na polach plantacje chmielu, nigdy takich nie widziałam, a tu łany jak u nas pszenicy. Kazimierz to ładne starodawne miasteczko, z wąskimi uliczkami i gęsto zabudowanymi zabytkowymi kamienicami.   Jak w każdym mieście najważniejszy rynek, tu na środku stoi studnia. Przy kafejkach i ciastkarniach na zewnątrz stoliki pod parasolami i bardzo dużo ludzi. Przed jedną z kamienic stoi wykonana z brązu figura psa i jak to bywa w zwyczaju żeby mieć szczęście należy potrzeć nosek pieska.     Na nasze szczęście ,, pracują ,, też cyganki, za parę złotówek powiedzą wszystko co nas czeka. Na najwyższym wzniesieniu  rynku znajduje się kościół pod wezwaniem Jana Chrzciciela, w tym kościele można podziwiać najstarsze w Europie organy, niestety zdjęć nie wolno robić.