Kalwaria Zebrzydowska i Lanckorona

                               Widok zespołu klasztornego od strony Drogi Krzyżowej

Bazyliką Kalwaryjską wybudowaną na wzgórzu Żar, przez Mikołaja Zebrzydowskiego, pierwszego fundatora klasztoru. opiekują się zakonnicy Bernardyni.Miejsce to słynie z Cudownego Obrazu Matki Bożej, i obfitych łask  płynących za Jej wstawiennictwem. Na ścianach, przed wejściem do Bazyliki wiszą obrazy z podobizną fundatorów klasztoru,  ostatnim fundatorem była Magdalena Konopacka z Czartoryskich. Przez lata kościół był rozbudowywany, powstała nietypowa Droga Krzyżowa, rozsiane po całym wzgórzu małe kościoły, to stacje drogi krzyżowej, przejść całą drogę to nie lada wyczyn, bo to kilka kilometrów, dróżkami po kamieniach, z wystającymi korzeniami drzew.



W roku 1999. klasztor,bazylikę,  Dróżki Kalwaryjskie i cały zespół architektoniczny wpisano na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.




Na zdjęciu obok jest odcinek drogi krzyżowej bardzo trudny do przebycia, może tego n ie widać, ale jest to dróżka kamienista i prowadzi bardzo stromo pod górę. Ja tak co roku pokonując ten odcinek drogi krzyżowej myślę sobie czy jeszcze na drugi rok będzie mi dane tu przyjechać? a jak już przyjadę to myślę czy dam radę jeszcze w tym roku wyjść samodzielnie na szczyt. Muszę przyznać że coraz trudniej i wolniej mi to idzie, ale idzie i to cieszy, bo choć jeszcze taka wiekowa nie jestem, ale astma, tarczyca i kilka kilogramów za dużo, dają znać.







Na szczycie kaplica


       





Tradycja u nas taka że po pielgrzymce w Kalwarii, jedziemy do Wadowic na kawę i kremówki, ale w tym roku pojechaliśmy do Lanckorony, ponieważ tam był zjazd i wystawa starych i bardzo starych pojazdów.        Tu córka rozważa zakup tej limuzyny




Większość tych pojazdów przyjechała samodzielnie, trzeba przyznać że wyglądają znakomicie, ani śladu rdzy, kierowca pewnie czuje się jak panisko.
Lanckorona to ładne miasteczko, ze starym budownictwem wygląda jak z innej epoki.



Mam fajne wspomnienie związane ze stary motorem, otóż kiedyś tam, do mojej siostry /13 lat starszej/ przyjeżdżał chłopak na SHL-ce. Zabierał mnie / 5-6-latkę/ na przejażdżkę, siadałam za nim,obejmowałam go w pasie i jechałam przez wieś dumna, a  koleżanki mi zazdrościły. Tak mi się podlizywał, a ja przekonałam siostrę  że taki ładny i dobry, aż został moim szwagrem. Muszę przyznać że dobrze wybrałam, a dopiero po latach przyznał się że tak go ściskałam że ledwie oddychał.


















Komentarze

  1. Myślę, marzę, wspominam...jestem30 czerwca 2019 13:51

    W Kalwarii byłam z rodziną wiele lat temu na wczasach. W Lanckoronie, do której chodziliśmy pieszo kupowaliśmy drożdżówki, które pamiętam do dziś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne miejsce na wczasy

      Usuń
    2. Nigdy nie byłam w Kalwarii, a przejeżdżałam tuż obok, bo byłam w Wadowicach. Szkoda. Niestety wszystkiego odwiedzić nie można. Ty Elizo każdego roku jesteś w tym miejscu? no podziwiam. Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Musisz tam pojechać, bazylika i całe otoczenie piękne, a przy Twoich zdolnościach fotograficznych to powstanie dzieło. Od drugiej strony, do kościoła wchodzi się po wysokich, kamiennych schodach/ gdzieś mi się zdjęcia zgubiły/

      Usuń
    4. Niedaleko Wadowic jest m. Inwałd, z parkiem miniatur i parkiem dinozaurów

      Usuń
  2. Myślę, ze wielu ludziom przydałoby się co roku przejść taką drogę krzyżową, by podczas tej wędrówki przemyśleć swoje życie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas chodzą jakieś pielgrzymki z przewodnikiem i można się ,, doczepić ,, bo samemu pierwszy raz to może być trudno, bo to rozległy teren i jest dużo czasu do myślenia.

      Usuń
  3. Zdjęcia Twoje pokazują jak piękny jest nasz kraj pod różnymi względami. Zabytków, architektury, przyrody, ludzi z pasjami. Fajne stare samochody, motory też z duszą. Mieliśmy podobnego, starego srebrnego mercedesa, wspominam go z sympatią:)
    Astma, niestety, też mnie "przydusza" i utrudnia wchodzenie na większe wysokości czy szybsze poruszanie się ale co tam! Póki można to trzeba się nie dawać i już!
    Myślę, jak Wilma, że przemyślenia swego życia, postępowania przydałyby się każdemu, w różnych chwilach zresztą. Tylko - ci, którym najbardziej byłoby to potrzebne, nie myślą... Albo inaczej: myślą, że wszystko wiedzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie się nie poddaję i póki mam możliwość i jako takie zdrowie to tam jeżdżę.

      Usuń
  4. Wspaniała pielgrzymka ale w takim upale to bym zrezygnowała, tam ładnie odnowione.I wyszło na dobre, zwiedziłas Lanckoronę i jeszcze te samochody, było na czym oko zawiesić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Upał tak bardzo nie przeszkadzał, bo w kościele zimno, a droga krzyżowa jest cały czas w lesie pomiędzy drzewami tylko trudna bo kamienista i komary natarczywe. Dałam radę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno temu, chyba były to lata 80-te ubiegłego wieku byłam na Kalwarii, ale Wambierzyckiej. Ciekawa jestem różnic, ale pewnie nie będzie mi dane to naocznie sprawdzić!

    OdpowiedzUsuń
  7. Znalazłam Kalwarię Wambierzycką, budowla bardzo podobna do tej Zebrzydowskie, tu też do kaplicy prowadzą duże kamienne schody, zgubiłam gdzieś zdjęcia z wejścia od tej strony, a może wykasowałam/ też są kaplice na drodze krzyżowej, nawet studnia z wodą. Może jeszcze będziesz miała okazję tu przyjechać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam. Tylko raz ale do dziś pamiętam. Piękne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  9. To dobrze że masz zaliczone, moja babcia mówiła że każdy powinien chociaż raz w życiu odwiedzić miejsce kultu religijnego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jesiennie kwiaty

Pies z kotem