Przedświąteczny Kraków



W sobotę wybrałyśmy się z córką do Krakowa na zakupy, bo to przecież najwyższy czas na przygotowanie prezentów. Kraków jak zwykle pełen turystów, na Placu Matejki kilka grup wycieczkowych robi sobie zdjęcia przy Pomniku Grunwaldzkim.
Dalej Barbakan

W kilku miejscach stoją gabloty z szopkami krakowskimi

Cała ul. Floriańska ozdobiona bardzo ładnymi girlandami, nocą jak świeci pewnie ładniejsze jak w dzień.



Na rynku ogromna choinka, pięknie przystrojona i stoiska z ozdobami świątecznymi, ogromna ilość pięknych szopek, stroików, bombek.  Można od tego oczopląsów dostać
 a gdybym miała któryś kupić to nie wiem który bym wybrała, co jeden to ładniejszy. Nie wiem czy Wam się nie znudzi oglądać te zdjęcia, ale nie mogłam oczu oderwać, musiałam.








































 Coś dla ciała też można było nabyć,   do beczki z Grzańcem Galicyjskim kolejka była jak za komuny do sklepu spożywczego









 Wracamy z rynku do samochodu / na ul. Warszawskiej /  ulicą Szpitalną,   tu widok na piękny, okazały budynek Teatru Słowackiego . Przed teatrem pomnik Aleksandra Fredry.





Po powrocie do domu okazało się że córkę boli żołądek i ma gorączkę, a ja mam dreszcze i boli mnie głowa więc poszłam  spać, stąd to opóźnienie.

Komentarze

  1. Przepiękne sa dla mnie wszystkie ozdoby typu handmade! Oczywiście szopki są cude! Oczoplasu można dostać od tego wszystkiego!
    A Ty z Córką pod pierzynkę wskakuj, coś na poty weźcie i porządnie się wygrzejcie, coby Was choroba jaka nie zmogła tuż przed Świętami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, już jestem w leki zaopatrzona, bańki postawione i ma być dobrze, bo jeszcze nic w związku ze świętami nie zrobiłam.

      Usuń
  2. Niesamowite. Piękna wycieczka.Ozdoby takie jakie kocham,wszelkie stroiki ,wianki,stajenki oryginalne, szopki.Warto było, TERAZ należy się leczyć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, sytuacja zdrowotna jest już opanowana, od soboty działam. Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Kraków zawsze jest przepiękny.... nawet w zwykły deszczowy dzień.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świątecznego Krakowa nie znałam, gdyby jeszcze trochę mrozu i śnieg, byłoby idealnie:-)
    Dzięki za wędrówkę znanym szlakiem w innej odsłonie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak mróz byłby wskazany a Kraków przed świętami piękny. jeszcze muszę po świętach szopki pooglądać, zawsze piękna jest u Bernardynów no i żywa u Franciszkanów. Pozdrawiam : )

      Usuń
  5. Nigdy nie znudzi mi się oglądanie pomysłowości ludzi, którzy to wykonali. Toż to uczta dla oczu! Ja w ostatnią sobotę byłam we Wrocławiu i też się naoglądałam! Nastrój świąteczny już działa:)))
    Przesyłam serdeczności na przedświąteczny czas:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się czasem skąd tyle pomysłów ludzie mają i jeszcze umiejętności by to wszystko wykonać. Nastrój świąteczny chyba wszędzie działa, nawet w mojej małej wiosce już kolorowo. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. Rzeczywiście oczopląsu można dostać od tych przepięknych ozdób małych i większych, wianków, stoików bombek. Nawet koniki świątecznie przystrojone.Piękną wycieczkę sobie zrobiłyście :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te wszystkie świąteczne stroiki i ozdoby jakoś tak nastrajają pozytywnie. Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  7. Przygotowania świąteczne u Was w mieście zaskakują barwą, pomysłowością ludzi, wykonaniem świątecznej dekoracji. Nawet samo patrzenie na te wszystkie cudeńka jest pięknym przeżyciem.

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym dniu był jarmark bożonarodzeniowy, tak dużo było stoisk z tymi ozdobami że już mnie nogi bolały od chodzenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jesiennie kwiaty

Pies z kotem