Po zabiegu

    

 
 


 
 


           Jestem po zabiegu plastyki przegrody nosa i małżowin nosowych. Długo zwlekałam bo trochę się bałam , potem odwołali wszystkie zabiegi z powodu pandemii. Muszę przyznać że nie jest to zabieg aż tak bolesny, większe bóle przeżywałam, w znieczuleniu ogólnym trwał około 45 min. Teraz nos trochę obolały, pełny, nie można kichać , siąkać , mam w nosie jakieś płytki stabilizujące które trzeba usunąć po dwu tygodniach. Siedzę w domu bezczynnie bo nie mogę się schylać ani dźwigać , nie pomogłam córce w ogródku, nawet w domu . Przez okno wypatrzyłam ptaszka z czubkiem , który wielkim dziobem z trawnika coś wyjadał. Nigdy u nas takiego ptaka nie było, poszukałam  w internecie i okazuje się że to może być dudek.  Zrobiłam mu zdjęcie, ale przez szybę niezbyt udane.




Bardzo stara jabłoń służy kosom i innym ptaszkom za budki lęgowe





Komentarze

  1. Życzę zdrowia.Ja również uziemiona z noga .Lepiej już robić niż nic nie robić.Nic nie poradzimy.Ptaszor śliczny.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za odwiedziny i życzenia. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas ptaki są jeszcze karmione, więc przylatuje ich dużo, ale ja nie potrafię poznać żadnego. Po pierwsze nawet w okularach nie widzę różnych drobiazgów, a po drugie nie umiem poznać żadnego ptaszka. Serdecznie Cię pozdrawiam. Maria.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podglądam przez lornetkę, u tego ptaka widziałam bardzo ładne piórka ułożone w zebrę , czubek na głowie i dziobek długi jak ołówek, potem sprawdzam w google co to może być za ptak . Pozdrawiam serdecznie !

      Usuń
    2. Ja polecam aplikacje Birdnet-rozpoznaje ptaki po odglosach! U nas takie dziwy są jak np. Ortolan, jer, kapturka....

      Usuń
    3. Nie bardzo wiem jak to zamontować,

      Usuń
  4. Od razu poznałam, że to dudek i wielkie zdziwienie, bo nie widziałam nigdy na żywo, jeszcze z tak bliska!
    Dobrze, że wreszcie robią zabiegi, ilu ludzi czeka niecierpliwie, nie mówiąc o chorych na raka, a w mediach trują, że to pacjenci się boją...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie robią zabiegi nie tylko laryngologiczne ale i ortopedyczne i chirurgiczne, nie można choroby poprosić by przyszła później. Pozdrawiam !

      Usuń
  5. Życzę Ci, aby Twoja rekonwalescencja przebiegała bezproblemowo! A to, że cierpisz na "bezczynność", to taki bonus nieduży i lepiej na niego nie narzekać! ;-))))
    A dudka zawiszczam, jeszcze nigdy w naturze nie widziałam! No, chyba że w Zoo!
    Zdrowia, zdrowia, zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia, ja też nigdy dudka nie widziałam, ale to naprawdę dudek :))


      Usuń
  6. Elizo, zdrowiej jak najszybciej i bez komplikacji :) Dudek chwali swój czubek ;) ładnie upierzony ptaszek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Każdy dudek ma swój czubek" - pamiętam z dzieciństwa. Na żywo nie widziałam nigdy, podczas poprzedniej wiosny obserwowaliśmy dzięcioły. Elizo kochana, kuruj się, korzystaj z wolnych chwil - są rzadkie w życiu - nie przemęczaj się, żebyś sobie nie zrobiła krzywdy i szybko zdrowiej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Z tym nie-kichaniem to jakiś kosmos. Bo czasami najdzie nas chęć i co wtedy? Podejrzewam, że z wydmuchaniem nosa też jest ciężko... Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli teraz już z górki i będzie tylko lepiej:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dudusia udało ci się sfotografować! Cudny! I ogród masz taki wielki! I mam nadzieję, że z noskiem już dobrze. Całuski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród jest ogromny i wymaga ogromu pracy.... Ciotka Eliza robi zdjęcia, a ja koszę te hektarowe trawniki😂

      Usuń
  11. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w OK. ? Elizo, czekam na wpisy :) ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniej, więcej ok, dzięki , będą wpisy. Pozdrawiam !

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jesiennie kwiaty

Pies z kotem