Dolina Kobylańska to jedna z siedmiu dolinek wchodzących w skład Parku Krajobrazowego ,,Dolinki Krakowskie,, Położona jak wszystkie inne na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, w granicach miejscowości Kobylany i Karniowice, długość pieszej trasy, to ponad cztery kilometry.Dolina piękna krajobrazowo, posiada również bogatą przyrodę. Idąc dolinką, pośród takich ogromnych skał, czułam się malutka jak mrówka.
Miejsce piękne, ale mało zadbane, tablice informacyjne za wysoko i za daleko od ścieżek, przysłonięte gałęziami drzew absolutnie nie spełniają swojej funkcji. Przy wejściu do dolinki stoją tablice edukacyjne, kolorowe obrazki, ale poczytać nie można, też niedostępne z powodu pokrzyw i innych dorodnych chwastów. Przy parkingu placyk zabaw dla dzieci, huśtawki, małe tory przeszkód - zarośnięte chwastami, nie do zdobycia. Szkoda, bo miejsce niezwykłe.
No i jak nie twierdzić, że piękna nasza Polska cała?!!
OdpowiedzUsuńGdyby jeszcze jakoś pomóc turystom w zakresie dokładnej informacji, byłoby super!
Mam też do Ciebie pytanie. Pod koniec pisania na bloxie, byl u Ciebie wpis o budowaniu odporności. I w komentarzach ktos podał przepis na nalewke z pestek jabłkowych. Zrobilam ale zapomniałam zapisać dawkowania! Masz może?
Nie mogę otwierać komentarzy, ale to było tak - 40 pestek z jabłka zalać w szklanej butelce 100 ml. spirytusu, zostawić chyba na 10 dni, pić po 7 kropli w 1/2 szkl wody . Jeszcze się do tych komentarzy dobiorę jak znajdę czas.
OdpowiedzUsuńFajne miejsce na wypady dla krakowian. Od Krakowa tylko 20 km. Można tu rozbić namioty, są też miejsca na ognisko. - poszukałam w sieci .W Jurze Krakowsko- Częstochowskiej byłam, ale tu nie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, na naszej trasie dużo było rozbitych namiotów. Jeszcze można się po tych skałach wspinać, też takich widziałam. Pozdrawiam.
UsuńZainteresowała mnie bardzo ta nalewka podnosząca odporność. Jutro spróbuję ją zrobić.
OdpowiedzUsuńJa też miałam zrobić, nazbierałam nawet nasionek i zapomniałam.
UsuńPiękne miejsce. Chciałoby się tam pojechać, pobyć...
OdpowiedzUsuńI chyba nawet pokrzywy by mi nie przeszkadzały... ;)
Miejsce bardzo ładne, a pokrzywy szpecą i przeszkadzają przy wejściu do dolinek dalej trochę skoszone, trochę wydeptane.
UsuńZiemia Krakowska jest piękna cała, moja babcia mówiła: "gdzie się kto ulągnie tam ciągnie" :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, mam w duszy cały czas krajobraz dzieciństwa i z rozkoszą patrzę na Twoje fotografie. Dziękuję :)))
Przysłowia są mądrością narodu, babcia ma rację, cieszę się że wzbudziłam w Tobie miłe wspomnienia :=)) Pozdrawiam.
UsuńPiękne miejsce, cudowna wycieczka.Niestety, czasami wolą nowe zrobić niz utrzymać porządek , dziwne.Tacy gospodarze.
OdpowiedzUsuńBo wiedzą że turyści i tak tam przyjadą, bo miejsce wyjątkowe.
Usuń