Ze względu na nadmiar czasu i natłok myśli postanowiłam podzielić się z Wami tym wszystkim co nas drażni, bawi i skłania do refleksji. Będzie trochę zabawnie, czasem poważnie. Mam nadzieję, że będzie ciekawie :)
Jesienna tęcza
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
W ostatnim dniu września piękna, podwójna tęcza, a za chwilę czarne chmury i ulewa z wichurą. Tak kilka razy, na zmianę deszcz, tęcza.
Piękną niedzielną pogodę wykorzystaliśmy na wycieczkę do Krynicy, na Wieżę widokową. Muszę przyznać że Wieża robi wrażenie i jest ogromną atrakcją, prowadzi do niej drewniana kładka, która wije się pośród drzew, coraz wyżej w koronach drzew, i wyżej aż ponad drzewami. Na samej górze wiał bardzo silny wiatr i tak troszkę ta kładka poruszała się, wrażenie jak na statku/ przy spokojnej wodzie/ Na całej długości drogi -kładki znajduje się plakaty opowiadające o roślinach, zwierzętach i innych mieszkańcach okolicznych lasów i łąk. To tak zwana ścieżka dydaktyczna, informuje także o ludziach i zdarzeniach które wpisały się w historię regionu. Można też poznać najciekawsze zabytki i architekturę. Sama wieża ma wysokość około 50 metrów, i jest porównywalna z budynkiem 17-piętrowym. Ścieżka i Wieża widokowa zbudowane są w całości z ogromnych bali drewnianych i bardzo ładnie komponuje się z rosnącymi drzewami.Z wieży można podziwiać piękny kra...
Krakowskie gołębie są symbolem miasta tak jak Zamek Królewski czy kościół Mariacki. Legenda głosi że to zaklęci rycerze żyjącego w XIII w. księcia Henryka IV. Książę marzył o tym by zostać koronowanym królem, a do tego potrzebna mu była zgoda papieża. Jednak podróż do Rzymu,a także dary dla papieża przewyższały możliwości finansowe księcia dlatego poprosił o pomoc znaną w Krakowie wiedźmę. Wiedźma za pomocą czarów zamieniła książęcych rycerzy w gołębie i nakazała im polecieć na wieżę kościoła Mariackiego i dziobać mury, a spadające kamyki zamieniały się w sztabki złota. Wozy szybko zapełniły się złotem i książę Henryk wyruszył po błogosławieństwo papieskie i koronę do Rzymu, a wiedźma obiecała że jak wróci to wszystkie gołębie znów staną się rycerzami.Jednak książę większość czasu spędzał w karczmach na ucztowaniu, hulankach i swawolach, pieniądze szybko przepuścił, do Rzymu nigdy nie dotarł i do Krakowa nie wrócił, a krakowskie gołębie do dziś czekają na odczarowanie. ...
Jak to w życiu ...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak.
UsuńPięknie i groźnie !
OdpowiedzUsuńDobrze że się obyło bez większych szkód.
Usuń