Kopiec Kościuszki

Racławice to niewielka wioska w woj. małopolskim / w powiecie miechowskim /. To tu 4 kwietnia 1794 roku, rozegrała się zwycięska bitwa z carskim wojskiem rosyjskim. Powstańczym Wojskiem Polskim złożonym częściowo z żołnierzy, a częściowo z okolicznych chłopów uzbrojonych w kosy, dowodził Naczelnik Tadeusz Kościuszko, natomiast znacznie przewyższającym liczebnie oddziałem rosyjskim dowodził Aleksander Tormasow.
Na wzgórzu zwanym Zamczyskiem rośnie pięć lip, posadzonych w 1894 roku, w setną rocznicę racławickiej bitwy, dla uczczenia dowódców tej bitwy, byli to: Naczelnik Tadeusz Kościuszko,i generałowie -Antoni Madeliński, Ludwik Manget, Jan Ślaski, i Józef Zajączek. Pośród lip stoi też krzyż, postawiony w roku 1918, podczas zlotu młodzieży z udziałem Stefana Żeromskiego.
Na tym samym wzgórzu, powyżej pięciu lip usypano około 14 m. Kopiec Kościuszki. Inicjatywę budowy kopca podjęto podczas wiecu zorganizowanego w setną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, 15 października 1917 r.





Z kopca roztacza się piękny widok na całe pole bitwy i okoliczne wioski. Na ostatnim zdjęciu plac wokół kopca, a dalej skrzyżowanie dróg w stronę Dziemiężyc, Miechowa i Wrocimowic - to też znana z historii miejscowość, bowiem rycerz Marcin z Wrocimowic był tym, który podczas bitwy pod Grunwaldem niósł  chorągiew królewską  z białym orłem, ale to inna historia.

 Schodzimy na dół,  Muniek się rozmyślił i wraca na kopiec, po negocjacjach ustąpił.



  Idziemy wokół kopca ścieżką zdrowia, w stronę poddanego kapitalnej renowacji dworku.
 Dworek i park miały kilku właścicieli, obecnie własność gminy. Na terenie parku dworskiego rośnie lipa, liczy sobie około 300 lat. Pod tą lipą odpoczywał Kościuszko wraz ze swoim wojskiem, po wygranej bitwie. Na obrzeżach parku znajduje się mogiła  poległych kosynierów, a także drewniana kapliczka z 1920 roku.



Tu także stoi obelisk informujący o stoczonej bitwie.
Idąc dalej, znów znajdujemy się na placu przed wzgórzem z Kopcem  Kościuszki. Tu niemal u podnóża wzgórza  stoi okazały pomnik Bartosza Głowackiego. Pomnik ma ok. 10 m wysokości, wykonany jest w brązie, wg. projektu profesora krakowskiej ASP -Mariana Koniecznego.
Bartosz Głowacki, chłopski bohater racławickiej bitwy,  pochodził spod proszowskich Rzędowic. Nazywał się Wojciech Bartosz. Kosynier , wykazał się szczególną odwagą ,wręcz brawurą, gdy swoją czapką ugasił lont odpalonej, rosyjskiej armaty. Za ten czyn Naczelnik Kościuszko nadał mu tytuł szlachecki i  wtedy przyjął nazwisko Bartosz Głowacki.
Pamięć o wielkiej, zwycięskiej bitwie  w Racławicach zawsze żywa, miejsce walk zadbane. Co roku, już tradycyjnie w ostatnią kwietniową niedzielę, w okolicy rocznicy bitwy odbywa się wielka impreza pod nazwą  Wybory Chłopa Roku, przy okazji jest też zjazd Wojciechów i Bartoszów. Z całej Polski przyjeżdżają " chłopy " by stanąć do konkursu o tytuł. Chłopa Roku. Jest o co walczyć bo nagrodą jest przeważnie wysokiej klasy ciągnik rolniczy, parę lat temu nagrodą był prawdziwy, żywy koń, tę nagrodę fundował wieloletni poseł Soska.  /Pisałam kiedyś o tym na blogu /.



Komentarze

  1. Przepiękne widoki i pięknie opisana historia, każdemu znana chociaż z biegiem lat cosik z głowy wywiało i miło było na nowo przypomnieć sobie.Sliczny teren i zadbany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się że odświeżyłam Ci pamięć. Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za miła niespodzianka, Elizo! Często tam bywam bo Racławice to moja rodzinna gmina. Te wszystkie miejsca znam bardzo dobrze. Przez pierwszych 10 lat życia mieszkałam w Janowiczkach, mając widok na Kopiec Kościuszki i pola bitewne. Potem się przeprowadziliśmy ale rodzice nadal mieszkają w racławickiej gminie, a ja mam tam wielu znajomych:-)
    Przeczytałam i obejrzałam zdjęcia z prawdziwą przyjemnością i wzruszeniem:-)
    W ub. roku pisałam o dworku w Janowiczkach:

    https://ja-amasja.blogspot.com/2019/05/zapomniane-miejsca-dworek-w-janowiczkach.html

    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz jaki ten świat malutki :)) Ja spod Zielenic.

      Usuń
  4. Wzruszające są takie miejsca i takie czczone pamiątki.
    Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam i obejrzałam zdjęcia. Szczególnie pomnik wg. projektu prof. Mariana Koniecznego mnie zainteresował. Jestem córką rzeżbiarza i bardzo mnie rzeżby interesują.
    I fajna jest ta Dziewczyna z pieseczkiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja córka / ta z pieskiem / trochę maluje i czasem jeździ na spotkania twórców ludowych, kiedyś mnie zabrała i tam poznałam pana Gienka, rzeźbiarza z gór. Można godzinami patrzeć jak z kawałka drewnianego klocka powstaje róża, albo figurka P.Jezusa. Ty też gdzieś tam masz gen artysty - rzeźbiarza, a ten pomnik Bartosza jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za wspaniałą wycieczkę śladami naszej historii! Dla odświeżenia pamięci, jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jest łatwo pamiętać bo mieszka niedaleko, cieszę się że i tobie pamięć odświeżyłam :))

      Usuń
  7. Piękne zdjęcia bo i tereny piękne (jak już wiesz, uważam Małopolskę za najpiękniejszą krainę ), a widok z kopca , ehhh! Udana wycieczka, nawet Muniek się załapał i liznął nieco wiedzy historycznej ;))) Buziaki! Dzięki za wycieczkę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdarzenia i postaci znane z historii, a tu wypad i spotkanie kształcące bardzo.
    Może piesek chciał sobie wiedzę utrwalić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie chciał coś jeszcze doczytać na tablicy przy kopcu ;))

      Usuń
  9. Kawał historii się tam przetoczyło i widoki stamtąd bajeczne. Nie dziwię się, że Muńkowi nie chciało się odchodzić, chyba czuł powagę chwili:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy wpis. Tak blisko macie ten kawał historii, że się nie dziwię Muńkowi ;) Piękne zdjęcia:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. TO jest kopiec Kościuszki?? Dzięki za pokazanie, wreszcie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopców Kościuszki jest wiele, jechaliśmy do Kazimierza przez Połaniec i tam też jest kopiec Kościuszki, ale ten jest nasz-racławicki.

      Usuń
    2. Aaaa, tego też nie wiedziałam :( Dzięki. Ale czemu aż tyle tych kopców? Nie lepiej jakiś pomnik / pomniczek? O ile pracy mniej ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jesiennie kwiaty

Pies z kotem