Jesień, a u mnie w najlepsze kwitną kosmosy, dobrze bo jest z czego robić bukiety. Kwitną też ponownie lawendy i bratki. W tym roku też wyjątkowo udany mamy zatrwian, dzięki temu mogły powstać bukiety i wieńce, które będą cieszyć oczy przez całą zimę i pewnie jeszcze dłużej. A to już skarby ziemi 😘 Ile z tego będzie pysznych nasionek, a ile zupy.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Już jestem :-) u mnie wszystko w porzadku
UsuńPiękne te lawendowe pola. Aż Ci zazdroszczę takiego widoku. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLawenda pachnie cudnie, a ile pszczółek, os, przeróżnych motyli :)) Pozdrawiam !
UsuńNo!!!! Zguba się znalazła!!! :-))))))
OdpowiedzUsuńPiękne są lawendowe pola, a zapachy - cudo!
Pozdrawiam pięknie!
Znalazłam się , ale coś mi logowanie nie wychodzi .Pozdrawiam !
UsuńMam mały krzaczek lawendy, teraz już kwiatki przekwitły, ale zapach był przecudny, a jakie roje owadów :) I ślimaczory (tak pomrowy nazywam) jej nie ruszają!
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś Elizo 🙂💗