Nawet już nie pamiętam skąd wzięła się ta roślina w moim ogrodzie, ktoś mi powiedział że to warzywo w przyszłości zastąpi ziemniaki. Podziemna część rośliny to ładne bulwy, kolorem i trochę kształtem przypominają ziemniaka, ale mnie jakoś nie posmakowały, od kilku lat walczę z rośliną i nijak się jej pozbyć nie mogę. Będę musiała jednak zmienić mój stosunek do tej rośliny, ponieważ przeczytałam w poradniku że po wieloletnich badaniach okazało się że bulwy topinamburu gromadzą w swoim składzie ważną w leczeniu insulinę, mają też witaminę C, A,witaminy z grupy B, znaczne ilości błonnika, lecytynę oraz biopierwiastki ; potas,krzem, żelazo,wapń. Dlatego bulwy tej rośliny znajdują się na listach produktów żywnościowych dla osób z nadwagą, otyłych i cierpiących na cukrzycę. Można przygotować sok, surówkę w połączeniu z innymi warzywami.
Nabrałam ochoty aby zasadzić na działce topinambur. Mam męża cukrzyka, a i ja może straciłabym parę kilogramów. Tylko nie wiem, czy nie jest za późno na sadzenie tego warzywa.
OdpowiedzUsuńMożesz sadzić, najwyżej nie urosną takie dorodne w tym roku, ale to roślina wieloletnia i całkiem dobrze sobie u nas radzi.
OdpowiedzUsuńZnam to warzywo od cioci.Jej siostrzenica posadziła i nie przerzedzała tych roslinek, rozrosło to się jak perz,trzeba uważać bo wejdzie wszędzie.Cudownie wygląda jak ten łan kwitnie ale w smaku mnie nie powaliło, chyba że z jakimiś dodatkami.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie też się zrobił zagajnik, ale nawet jak wyrwałam wszystkie, to i tak gdzieś kawałek bulwy pozostał i rośnie. Wypróbuję jeszcze w sałatkach, w połączeniu z innymi warzywami i owocami może jednak zdrowotne.
UsuńDla mnie to zupełna nowość, choć wiele dobrego o tej roślinie czytałam.
UsuńWidziałam niedawno na straganie, na targu bulwy topinamburu to może stanie się popularny.
UsuńOj, pewnie powinnaś przerzucić wiele kulinarnych stron, aby znaleźć odpowiadający Tobie przepis na wykorzystanie tej rośliny. Te egzotyczne często nie pasują naszemu podniebieniu!
UsuńZnalazłam kilka surówek z utartego na tarce topinamburu, z dodatkiem innych warzyw i ziół, ale czy to może być jadalne?
UsuńPamiętam tę roślinę z dzieciństwa. Rosła u nas jako chwast.Uciążliwy chwast.
OdpowiedzUsuńBo taka właśnie uciążliwa jest.
UsuńJa czasem piekę topinambur w piekarniku tak jak ziemniaki.
OdpowiedzUsuńUmyte (nie obieram), pokrojone w ćwiartki z czosnkiem, rozmarynem i oliwą.
Mnie smakują, są chrupiące, b. dobre z serkiem lub gęstym jogurtem.
Muszę wypróbować, fajny przepis. Dzięki :)
UsuńRzeczywiście topinambur jest polecany m.in. dla cukrzyków. To zapomniane warzywo, mam w przedwojennej książce kucharskiej przepisy - tam występował jako "bulwa".
OdpowiedzUsuńPoczątkowo podeszłam do niego z entuzjazmem - rośnie wysoko, pięknie kwitnie, ale okazy nie były zbyt okazałe (i uciążliwe w obieraniu). A kiedy zdecydowaliśmy się na likwidację tego małego poletka trwało to kilka lat. Udało się po całkowitym wykopaniu każdego najmniejszego korzonka :)
Ja spróbuję jeszcze zrobić z niego sok i dodać innych owoców, albo upiec.
Usuń